Dominikana - karaibska ucieczka przed zimą

Dominikana nigdy nie była na naszej bucket list, a decyzję o wycieczce podjęliśmy dosyć spontanicznie ok. 2 tygodnie przed wylotem. Na wstępie odrzuciliśmy miejscowość Puerto Plata ze względu na nie tak spektakularne plaże oraz oblegane przez turystów Punta Cana. Wybór padł na miasto Bayahibe położone na wschód od La Romana z dostępem do Morza Karaibskiego.



Hotel Viva Wyndham Dominicus Beach jest położony w miejscowości Bayahibe nad Morzem Karaibskim

Pobyt w hotelu Viva Wyndham Dominicus Beach z opcją All Inclusive oraz przelot czarterowy na trasie Warszawa - Punta Cana kosztował nieco ponad 7 tys. za osobę. Nasz LOT, podczas którego były podawane posiłki oraz napoje, trwał ok 10 godz. Wycieczka odbyła się w drugiej połowie stycznia 2021 r. Od razu po przylocie przywitał nas deszcz, ale był to ostatni dzień kiedy padało dłużej niż 10 minut w trakcie naszego pobytu. Temperatura w styczniu oscylowała w okolicy ponad 30°C - było bardzo słonecznie i upalnie! W ciągu dnia zdarzały się krótkie ok. 10-minutowe przelotne deszcze, które dawały niesamowitą ulgę w upale.

Opinia o resorcie Viva Wyndham Dominicus Beach

Do dyspozycji gości hotelowych był basen, leżaki, bar przy samej plaży, boisko do siatkówki plażowej, kajaki i paddlepodobno też kort tenisowy oraz  wiele innych atrakcji, których pewnie nawet nie zdążyliśmy zauważyć... 

Paella z owocami morza serwowana na wieczorze hiszpańskim

Posiłki serwowane były w formie bardzo obfitego bufetu: śniadania, obiady oraz kolacje. Oprócz tego 
w godzinach lunchowych dostępny był bar z przekąskami (głównie typu fast-food), a także bar z zimnymi napojami i koktajlami przy plaży oraz przy basenie.



Plaża przy resorcie jest przeznaczona wyłącznie do użytku przez gości, a brzeg jest praktycznie pozbawiony glonów, gdyż są one codziennie sprzątane przez obsługę. 

Przy brzegu można było spotkać kolorowe ryby

Spragnieni słońca spędzaliśmy godziny na plaży, chłonąc karaibski klimat i korzystając z uroków All Inclusive... 


Zaletą tego resortu jest lokalizacja. Z domków wychodzi się na plażę, z której codziennie widać malownicze zachody słońca. 




Takie widoki towarzyszyły nam codziennie!

Wycieczka 6w1 - półwysep Samana (+ wieloryby)

Po kilku dniach wypoczynku przyszedł czas, aby zobaczyć coś innego niż teren resortu. Na jednodniową wycieczkę na półwysep Samana 6w1 wybraliśmy się z Polką na DominikanieWieloryby na Dominikanie można obserwować od drugiej połowy stycznia do końca marca. Ponieważ harmonogram wycieczek ustalany jest na dany tydzień, rezerwowaliśmy ją z wyprzedzeniem wpłacając zaliczkę, a resztę na miejscu. Koszt: 150$ za osobę. Z Polką kontaktowaliśmy się za pomocą WhatsApp. 

Program wycieczki:
1. Góra Czarownic (Montaña Redonda
2. obserwacja wielorybów
3. wyspa Bacardi (Cayo Levantado
4. Caño Frio (lasy namorzynowe) 
5. Playa Rincon (zatoka na Samana) 
6. wizyta na wiejskim ranczu, degustacja lokalnych produktów

Z samego rana odebrał nas kierowca i razem z Polką oraz jeszcze jedną rodziną z naszego resortu pojechaliśmy po innych uczestników do Punta Cana. Większym busem dotarliśmy pod tzw. górę Czarownic, czyli Montaña Redonda ze słynną huśtawką. Na samą górę podjeżdża się pojazdem terenowym, ponieważ jest bardzo stromo. Udało dotrzeć się na wschód słońca.

Widok z góry Czarownic na zatokę Samana

Huśtawki na górze Czarownic (Montaña Redonda)

Na wzgórzu często można spotkać tarantulę (lub tylko jej wylinkę)

Kolejnym punktem naszej wycieczki była obserwacja wielorybów. W tym celu zostaliśmy dowiezieni do portu, skąd wyruszała nasz łódź. Ruszyliśmy w poszukiwaniu humbaków. Obserwacja trwała ok 30 min. Spotkaliśmy kilka dorosłych wielorybów. Na łodzi mocno trzęsło, więc część osób odczuło skutki choroby lokomocyjnej.

Obserwacja humbaków w zatoce Samana

Następnie wybraliśmy się na kameralną wyspę Bacardi, na której mieści się kilka  luksusowych hoteli.

Wyspa Bacardi


Palma kokosowa oraz oplątwa wypatrzone na wyspie Bacardi

Później mieliśmy chwilę na relaks na plaży Rincon i kąpiel w zatoce Samana. Zjedliśmy obiad (ryby, kurczak, ryż, warzywa) w lokalnej restauracji przy plaży. Spróbowaliśmy prawdziwego przysmaku półwyspu Samana - chlebka kokosowego. 

Pieszo przeszliśmy do kolejnej atrakcji, czyli lasów namorzynowych, które są siedliskiem małych krabów. Woda jest tam bardzo płytka i ma błękitny odcień. Wyprawa łódką trwała ok. 20 minut. W tej miejscówce spotkać można piknikujących i kąpiących się w przejrzystych wodach lokalesów.

Plaża Rincon i lasy namorzynowe


Po lasach udaliśmy się
 na prawdziwe wiejskie ranczo, gdzie próbowaliśmy lokalnych produktów (głównie owoce). Na miejscu jest możliwość zakupu kawy, prawdziwego kakao w kulkach, nalewki Mama Juana, a także cygar, produkowanych na miejscu. Można też napić się wody prosto z kokosa.


Wycieczka Saona Exclusive

Kolejną wycieczką, jaką zdecydowaliśmy się wykupić od Polki na Dominikanie była kultowa wyspa Saona - wersja rozszerzona. Koszt to: 105$ za osobę. W cenie jest alkohol serwowany na łódce oraz posiłek - langusta.






Dodatkowymi atrakcjami były postój we wiosce rybackiej - rezerwat małych żółwi oraz snorkling z rozgwiazdami.


Żółwiki po trzech dniach od urodzenia są wypuszczane do oceanu. We wiosce można zakupić pamiątki. Szczególne polecany jest zakup magnesów oraz Larimaru (błękitny kamień do wyrobu np. biżuterii), ponieważ dochód z ich sprzedaży jest przeznaczony na ratowanie małych żółwi.



Na obiad podano langustę

Wycieczka zakończyła się ok godz. 19:00. Resztę wyjazdu spędziliśmy w resorcie. W sumie w Dominikanie spędziliśmy 10 dni.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Co robić i co zwiedzać przez 10 dni na Maderze? Madera w Pigułce

Malediwy na własną rękę za 4,5 tys. złotych

Jak tanio podróżować? Skąd brać pieniądze na wyjazdy?